Forum Japonica Creativa Strona Główna Japonica Creativa
Forum Koła Naukowego Studentów Japonistyki UAM
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dyskusje o reklamie, nietolerancji, itp.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Japonica Creativa Strona Główna -> Ring
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
midori




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Secret Garden

PostWysłany: Sob 0:19, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Chyba ta dyskusja tyle daje, że porusza pewne sprawy, które do tej pory były albo pomijane, albo nie do końca poświecało im się tyle uwagi, ile należy.. I ja bardzo dziękuje za te wszystkie wypowiedzi. Daja mi sporo do myślenia.

Chciałam jeszcze tylko przeprosić, jeśli ton moich wypowiedzi wydał się niegrzeczny. Jeśli uważam, że coś jest ważne, idzie z tym zaangażowanie emocjonalne, staram się ze wszystkich sił uświadomić to otoczeniu... i rezultat bywa nie dość stonowany,a forma przerasta treść. Nie uważam, że wiem coś lepiej od kogokolwiek, wydaje mi się tylko, że są sprawy o które warto walczyć i staram się to robić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaiou




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:32, 15 Kwi 2006    Temat postu:

I dobrze. Ja też nie mam nic przeciwko nikomu tutaj. Jedynie pozostając troszkę na uboczu mam troszkę inne spojrzenie na działania koła. Staram się je Wam pokazać i mam nadzieję, że weźmiecie je pod uwagę. Nie chcę nikomu szkodzić - zostałem jednak przez Midori i (pana) Yaboo poproszony o napisanie co sam myślę. Tak też uczyniłem. Nie jest też to opinia odosobniona - w trakcie tej dyskusji rozmawiam z kimś przez gadu-gadu o spotkaniu z Bruczkowskim - i wiecie jakie słowa padły? O Członkach Creativy: "jak sie puszyli jak pawie" plus kilka innych ale już nie dotyczących naszego tematu. Tak jesteście odbierani. Tak Was widzą inni. Może czas to zmienić? Ja Was znam osobiście - wiem że takie nie jesteście - ale na takie staracie się wyglądać - po co? Nie wiem...

Jeśli nie chcecie żebym się wtrącał w spary koła - powiedzcie bezpośrednio. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yaboo




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:22, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Kaiou napisał:
i wiecie jakie słowa padły? O Członkach Creativy: "jak sie puszyli jak pawie" plus kilka innych ale już nie dotyczących naszego tematu. Tak jesteście odbierani. Tak Was widzą inni. Może czas to zmienić?


Ba, ja jestem w stanie nawet założyć się, że znajdą się i tacy, którzy zarzucą autorowi brak smokingu, a mnie, że byłem w tej samej marynarce, co na grudniowym sympozjum (co można sprawdzić na zdjęciach) :lol: Tylko co to w ogóle ma do rzeczy? Czy proponujemy ulepszenie w postaci zawieszenia działań JC? To byłaby jedyna droga do doskonałości. Kto nic nie robi, nie popełnia wszakże błędów.

Mnie osobiście bardzo trudno przejmować się tym, że "ktoś na gg" powiedział, że mu się nie podobało. I bardzo się cieszę, że ekipa "puszyła się". Kto włożył trochę wysiłku w rzecz, wie, że było czym się puszyć. Dlatego proszę się puszyć osobami zaproszonymi przez siebie, co wszyscy doceniamy, i dać się JC popuszyć swoją działką (która jest chyba działką wspólną, jak rozumiem?). Natomiast przywoływanie "kogoś z gg" w celu dowiedzenia, że jednak coś było nie tak moim zdaniem dość brzydko pachnie. Tak się po prostu nie robi. Znajmy proporcje ważności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yaboo




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:41, 15 Kwi 2006    Temat postu: Re: Było sympatycznie..i to się liczy:-)

pasik napisał:
Reklamy niegdy za dużo.


Może za mało akcentujemy tutaj fakt, że JC jako stowarzyszenie ludzi dobrej woli nie posiada możliwości Empiku i rozwieszenie plakatów w miejscach, gdzie nikomu one by nie przeszkadzały było dość trudne. Było to zgodne z ideą spotkania, która tym razem była raczej creativna niż komercyjna, za zgodą samego autora.

Dziękujemy za propozycję rozpowszechnienia idei JC. Ponieważ myślimy także nad przyszłym propagowaniem większych wydarzeń poprzez listę korespondencyjną, sugerujemy zgłoszenie adresu pod kontakt dostępny na stronie JC.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaiou




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:51, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Cóż, z tym gg powiedziałem ponieważ miałem pozwolenie tylko na zacytowanie a nie na ujawnianie danych osoby która to stwierdziła. Chodzi o to, jak "inni" są czasami traktowani przez ludzi z Creativy. Myślę że to dośc krępująca kwestia, jeśli Creativa istnieje ponoć po to, by służyć w jakiś sposób właśnie tym ludziom. A to że się znajdą malkontenci - i owszem, ale jeśli opinie większej ilości osóbsię pokrywają, to znaczy że to nie tylko malkontenctwo... Wesoly

Ale w sumie to nie moja sprawa - członkiem Creativy nie jestem, więc zakładam że prawa głosu nie mam. Pozdrawiam wszystkich Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yaboo




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:03, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Kaiou napisał:
Chodzi o to, jak "inni" są czasami traktowani przez ludzi z Creativy. Myślę że to dośc krępująca kwestia, jeśli Creativa istnieje ponoć po to, by służyć w jakiś sposób właśnie tym ludziom.


Proponuję lekturę wątku: http://www.creativa.fora.pl/viewtopic.php?t=27

Jeśli dobrze pamiętam, to ten człowiek właśnie pomógł nam z plakatami w WSJO, czyli zrobił coś, co nie wszyscy chcieli zrobić.

Proszę napisać, jeśli w tym wątku jest coś nietypowego dla JC.

Nawiasem mówiąc, rozumiem, że trzeba koniecznie mieć rację, ale czy naprawdę na tym wątku? Bardzo bym nie chciał dowiedzieć się, że spotkanie tydzień temu było nieudane z powodu przepalonej żarówki w ubikacji lub skrzypiących zawiasów w drzwiach Collegium Novum. To by oznaczało naszą klęskę, kęsim, kęsim :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RadaZ




Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gród Kopernika

PostWysłany: Sob 22:35, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Kaiou napisał:
Chodzi o to, jak "inni" są czasami traktowani przez ludzi z Creativy.
O lol. Moje stosunki ( :roll: ) z Creativą wspominam bardzo miło. Zarówno te zawodowe (jeszcze raz dziękuję za pomoc przy Pierniconie...) jak i prywatne (...i za to, że użeraliście się ze mną na Drzwiach Otwartych Jezyk).
Pamiętam, ze raz było małe nieporozumienie, ale przodownik koła, Tori-san , zainterweniował i wszystko dobrze się skończyło. V
Powrót do góry
Zobacz profil autora
komoro
Prezes Koła



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:38, 18 Kwi 2006    Temat postu:

Nie jestem pewien czy ta wypowiedź powinna znaleźć się pod tym tematem, ale w tym kierunku poszła dyskusja.

3 grosze:

Będąc osobą ‘nową’ mam dość świeże spojrzenie na koło. I chciałbym powiedzieć, że jako ‘nowy’, i jako osoba nie będąca studentem Japonistyki, nie spotkałem się z jakimikolwiek przejawami .. nie wiem... dyskryminacji, ‘puszenia’ się, itd. itp. Po prostu, pojawiłem się kiedyś na spotkaniu koła i już. Każdy może tak zrobić. Przyjęty zostałem życzliwie. W miarę swoich skromnych możliwości starałem się pomóc w rozpropagowaniu informacji na temat spotkania z M. Bruczkowskim. Byłem na spotkaniu i żadnego ‘puszenia’ się i innych nie widziałem. Nie wiem, być może faktycznie jestem mało spostrzegawczy, ale jak widać to czasem pomaga, nie szuka się wtedy dziury w całym. :roll:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaiou




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:22, 25 Kwi 2006    Temat postu:

yaboo napisał:
Nawiasem mówiąc, rozumiem, że trzeba koniecznie mieć rację, ale czy naprawdę na tym wątku? Bardzo bym nie chciał dowiedzieć się, że spotkanie tydzień temu było nieudane z powodu przepalonej żarówki w ubikacji lub skrzypiących zawiasów w drzwiach Collegium Novum. To by oznaczało naszą klęskę, kęsim, kęsim :wink:

Ależ spotkanie było udane. Ale na podstwie obserwacji można chyba wyciągnąć wdrobne wnioski na przyszłość, prawda?

Czy to, że coś było udane oznacza że mamy osiąść na laurach i dalej robić wszystko tak samo czy starać się poprawiać?

(I zaczyna być męczące kiedy nagle wszyscy stwierdzają, że musze mieć rację kiedy przy swoim upiera się druga strona... Prosze dokłądnie przeczytać wszystkie posty - ja mogę się mylić, nie jestem alfą i omegą - ale czy niektórzy tutaj tak nie mają...?Wesoly)

Zdowko dla wszystkich!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yaboo




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:27, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Kaiou napisał:
Ależ spotkanie było udane. Ale na podstwie obserwacji można chyba wyciągnąć wdrobne wnioski na przyszłość, prawda?


Tak. Tylko niech wnioski dotyczą przyszłości, a nie przeszłości. Jakoś mało wiarygodnie to wypada, kiedy zapłakujemy się nad brakiem plakatu w Matsui, mimo że nie przyszlo nam do głowy, by powiesić go samodzielnie. Nie będę dłużej drążył tego tematu, ale tylko o to chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaiou




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:02, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Ale tu nie chodzi o Matsuyę!!!!!!!!!!!!!!!

Niech pan wreszcieprzestanie słuchać tego co mówią panie adminki to się okaże że nie o to chodzi. To one tak zrozumiały sytuację i teraz wszystkim chcą swoją opinię "wcisnąć".

Chodzi nie o Matsuyę, tylko o ogólny brak chęci współpracy - Creativa ma podejście "jest albo jak my chcemy albo wale nie jest" - a przynajmniej tak wyglądają kontakty z Waszymi przedstawicielami, z którymi mam kontakt. Może po prostu do załatwiania pewnych rzeczy wybraliście osoby, które się do tego nie nadają...? Nie mówię że ja bym to zrobił dużo lepiej... chciałem pomóc starając się powiedzieć co możnaby zorbić troszkę lepiej - ale skoro zostało to potraktowane jak zostało, pewnie sobie podaruję współpracę z Creativą bo i tak nikt nie uzna, że można coś zrobić lepiej niż już jest robione....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Wto 10:15, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Nie wiem napewno bo rok mnie nie było, ale od kiedy JC powstała już wiele rzczy zostało zmienionch na podstawie wielu opinii. jakos nie mieliśmy problemu z ugięciem karku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaiou




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:35, 25 Kwi 2006    Temat postu:

No i dlatego problem teraz dotyczy najmłodszych roczników, które mają z tym problem. Starają się przekrzyczeć rozmówcę a nie dać mu konkretne argumenty. Nie chodzi tu też o wiek czy rocznik na którym się jest.

Ale może jeśli o to chodzi nie rozwlekajmy się w kilku tematach na raz - ten dotyczy spotkania z Bruczkiem więc o tym tutaj mówmy.

Czy są tu osoby które były na spotkaniu? Co myślicie o nim? I kto z obecnych poszedł spotkać się z autorem w pubie? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RadaZ




Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gród Kopernika

PostWysłany: Wto 14:29, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Kaiou napisał:
Creativa ma podejście "jest albo jak my chcemy albo wale nie jest" - a tak wyglądają kontakty z Waszymi przedstawicielami, z którymi mam kontakt
Z doświadczenia wiem, że Kaiou ma trochę racji, ale muszę odnotować, że członkowie Creativy po prostu chyba zapominają o tym, że wszystko da się dogadać.
Mnie np. oberwało się za "narzucanie" godzin panelu. Prawda była taka, że ludzie pragnęli chleba, igrzysk i rozpiski konwentowej, by mieć jako-takie pojęcie o tym, co się będzie działo. Zamiast pytania czy sugestii o zmienę godziny panelu zostałem nazwany "niepoważnym o lekceważaćym stosunku". Przyznaję. Nie odzywałem się przez dwa tygodnie i pewnie stąd te epitety, ale gdzie tu wyrozumiałość...? Pomijając fakt, że na odpowiedź na pierwszy mail czekałem półtora miesiaca, ale wiadomo - problemy były / mail zaginął - zdarza się. Pewnie nawet Chuckowi. Wesoly
No i zawsze mogłoby być gorzej - moglibyśmy zostać poproszeni o wypełnianie formularzy, podań, przesylaniu zdjęć w stroju zebry czy coś... :? Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Wto 16:21, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Ja byłam. i tu i tu.

Co do samego spotkania, hm, mimo, iż uważam, że było ciekawe, well, moze raczej śmieszne i żywe plus udane, to jednak przez cały czas mialam pewne wrażenie, że ma mało wspólnego z "autorskim". Tzn. pytan o książkę i twórczość padło może ze 2-3 na ze 30 o Japonii itp. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy to kolejne spotkanie z człoiekiem "Byłem Ja W Japonii" czy z autorem książki i powiem, że do dziś nie wiem.

Przedłużacz? No cóż, juz mówiłam, że troche nastąpiło przekłamanie danych co do potencjalnej ilości liczby na jaką miałam zarezerwować lokal, ale myślę, że poza tym (atmosferą i wogóle) to wyszło ok (choć słyszałam o jakiś późniejszych ekscesach po tym jak już wyszłam, czyli po 23:00).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Japonica Creativa Strona Główna -> Ring Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin