Forum Japonica Creativa Strona Główna Japonica Creativa
Forum Koła Naukowego Studentów Japonistyki UAM
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ryuugaku
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Japonica Creativa Strona Główna -> Studia i rekrutacja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Sob 16:10, 29 Lip 2006    Temat postu: Ryuugaku

No to mamy kolejny rok, w którym w ten czy inny sposób Ambasada Japonii w komitywie z Japonią we własnej osbie postanowiła obrzydzić lub ewentualnie umilić życie kilku japonistom wybranym w całkiem przypadkowy sposób. Tym razem, jakoże Monikorin po raz kolejny zdała egzam (po perupetiach nie mniejszych niż zawsze, wliczając w to nieobecnosć na liście), Japonia uznała, że mamy rok przestępny (od sezonu 2003-2004 co dwa lata) i tym razem też "poodpadamy" ludzi. No i stąd ten wątek dla zainteresowanych lub tylko ciekawych.

Sezon 2006-2007:

Warszawa - było przynajmniej kilka odrzuconych osób (ja wiem o przynajmniej 2 - z IV i V roku)

Poznań - well, wiem, że ja jadę i Agnieszka z mojego roku. Reszta - nie wiem. Będę drążyć. Przy odrobinie szczęścia moze się okazać, że Poznań znowu górą Mruga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Newelska




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Creativy ;>

PostWysłany: Sob 17:01, 29 Lip 2006    Temat postu:

Kurde... nie lubię tego tematu... Smutny
Chyba zacznę sie rozglądać za innymi możliwościami wyjazdu, bo ta stypa wydaje mi się baaardzo odległa w moim przypadku. Ale pisz, pisz... Podołuję się już na przyszły rok. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Pon 9:18, 31 Lip 2006    Temat postu:

Dołowac się nie ma co. Z praktyki wiem, że zdrowia, rodziny i przyjaciół szkoda, bo im się też wtedy czkawką odbija. Olać sikiem prostym, a twedy za rok pójdzie jak po maśle, albo wyjechać jak sama powiedziałaś nieco innymi drogami, co też jest możliwe (łatwiejsze dla niej-japonistów, dla których jest masa stypendii do Japonii, które puste wracają, bo nikt się do jakiejś tam Japonii wybrac nie chciał, ale na te stypendia japoniści aplikowac nie mogą).
Anyway, mam informacje o kolejnej osobie. Narazie mamy obstawione:
Osaka, Sapporo, Nara.
Jak łatwo się doliczyć, nie wiem co z pozostałymi 3 osobami zIV roku, a przede wszystkim trójką z trzeciego, co na końcu listy była .

***

Update:

Okazuje się, że o ile dwa lata temu mieliśmy pewne powody by zdawało nam się, że jeżeli już ktoś odpada to podle listy punktacji. Okazało się, że w swoich cynicznych uwagach, że "yeah, riiight i co jeszcze?" było więcej niż trochę prawdy. Okzauje się bowiem, że punktacja nie ma najwidoczniej absolutnie nic wspólnego z ewentualnymi wynikami. Otóż okaząło się, że z tego co wiem na chwilę obecna, z 6 osób z IV roku nie jedzie tylko jedna. Jedna, która miała miejsce na liście przed innymi 2-3 osobami, które jadą. Ot Japonia, a ja się więcej wypowiadac nie będę na temat ich "zamysłu" całej sprawy.

Niniejszym kolejny raz powtórzę gorzkie słowa nauczki:
Jesteś prymusem? I co z tego! Masz takie same, a może i większe szanse nie pojechać.
Idzie ci kiepsko? Na dostateczny max? Luzik, masz sporą szansę pojechać.

Niestety. Uniwersytet i wyniki na nim, a "rekrutacja" na stypendia to dwie różne rzeczy.
I tak już chyba pozostanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Pią 14:56, 04 Sie 2006    Temat postu:

Niniejszym, dowiedziałam sie już, iż z 6 IV roczniaków jedzie 5, ale nadal nie wiem co z rokiem III. Tak czy inaczej nie wiem czy zaliczyłabym ten rok do kolejnych fars czy żartów ze strony MEXTu huh... No ale bądźmy "dźwięczni" za to co jest.

W chwili obecnej więc rozłożenie studenta poznańskiej Japonistyki w Japonii na rok akad. 2006/2007 przedstawia się następująco (od północy patrząc):

Sapporo
Gunma
Tokyo
Nara
Osaka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
midori




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Secret Garden

PostWysłany: Pią 21:19, 04 Sie 2006    Temat postu:

Ten temat jest chyba jaknajbardziej wpisany w żywot studencki i taki mi do offtopicu nie pasował, że pozwoliłam sobie przenieść (mam nadzieję, że gromy na mnie za to nie spadną).

A Moniko - dokąd Ty jedziesz? I czy wyżej wymienione są taki normalnymi miejscami przeznaczenia, czy raczej to unikaty? Albo.. gdzie na pewno się nie jeździ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Pią 22:06, 04 Sie 2006    Temat postu:

Myślę, że jeżeli temat wzbudzi zainteresowanie to może być i tutaj. Zaczęłam go w offtopicku bo miał być tylko informacją dla zainteresowanych i taką jakby nei patrzeć w sumie dość jednorazową.

Ja jadę do Osaki, czyli jak najbardziej tam gdzie chciałam (biorąc pod uwagę, że w papiery wpisałam trzy raz Osakę). Z tego co wiem reszta miejsc jest także wybrana własną wolą, a nie kwestią przypadku i "wymysłem" Japonii. Każdy pojechał tam gdzie chciał (a przynajmniej w jedno z trzech wskazanych miejsc).

Gdzie się nie jeździ? Poza Kanagawą Mruga hehehe? Żart dla starszych Mruga, którzy spotkali jeszcze obecny zdaje się ósmy czy dziewiąty rocznik Wesoly hehe. Tak czy inaczej. Ja zawsze uważałam, że należy kierować się polem swoich badań i jechać tam gdzie można się zając swoim mgr, a nie przekoczwać rok na koszt państwa japońskiego. Nie polecałabym Okinawy bo daleko i dialekt może nieco utrudnić pobyt (mimo standardu). Nie ma tak, że nie jeździ sie do mniejszych miejscowości bo wszystko ma swoje plusy i minusy. Trzeba wiedzieć czego się chce i tyle. Jak się będzie zdecydowanym to wszędzie będzie się podobać. Choćby na wyspach Senkaku Wesoly.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Newelska




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Creativy ;>

PostWysłany: Sob 4:45, 05 Sie 2006    Temat postu:

Monikorin napisał:
Okzauje się bowiem, że punktacja nie ma najwidoczniej absolutnie nic wspólnego z ewentualnymi wynikami.


Ja mam taką spiskową teorię, że oni nawet do testów nie zaglądają, tylko zrzucają ołówek na listę kandydatów i gdzie będzie rysik, tam stypendysta. No, ale to takie gadanie sfrustrowanej Newelskiej, co jej w Japonii nie chcą. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikari_yui




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:43, 05 Sie 2006    Temat postu:

A ja mam trochę inne pytanie.
Pamiętacie może ile, podczas kończącego się już roku akademickiego, osób z 2giego roku mogło pojechać "zobaczyć jak egzamin wygląda". Przyznać muszę, że pierwszaki to najbardziej interesuje w tym momencie^^". Sama nie wiem czy chcę wiedzieć co było podstawą do wyboru owych "szczęśliwców".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Sob 9:30, 05 Sie 2006    Temat postu:

Problem zdaje się polega na tym, że do przed rokiem mogli jechać wszyscy co chcieli nawet pierwszy rok. Tyle, że nagle ambasada zdecydowała, iż od dziś, bach!, mamy limit osób , z każdego uniwerku (z Wawy of koz najwięcej choć w końcu i nam udało sie wykłócić o 30 a nie 20) i basta. Z tego jak ujęła to jedna z naszych pań Japonek - dobór na "dopychacze miejsc" po tym jak już IV i III rok pojechały odbywał się teoretycznie na zasadzie ocen i najlepszych wyników. Ile w tym prawdy - tego już nie wiem, bo nie znałam na pamięć statystyk drugiego roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikari_yui




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:48, 05 Sie 2006    Temat postu:

A ile osób z 2giego roku się w koncu załapało? Oo
Ktoś mi mówił, że 2... ale nawet nie pamiętam kto to był i skąd posiadał taką wiedzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Sob 22:30, 05 Sie 2006    Temat postu:

Może wykażę się bezczelną ignorancją, ale pojęcia nie mam. Nie mam może głównie dlatego, że nie było mnie przez rok i w sumie nawet zidentyfikować dobrze tego roku nie potrafię. Tak czy inaczej jeżeli mogę coś powiedzieć - to trochę bez znaczenia poza wydatkiem na bilet do Wawy, bo nawet jak się zda na drugim rok... cóż, z całym szacunkiem dla tych dwojga, którym się udało - nie jest to najlepszy pmysł i rozwiązanie. Wyjazd na trzecim roku pozwala ci ominąć najważniejszą i najtrudniejszą gramatykę, której nie nauczą cię Japończycy. Niestety ci żyja nadal w wiecznym przekonaniu, że zawsze, nawet po studiach trzeba nas uczyć od początku i zadawać zadania typu: "Co mnie zaskoczyło w Japonii", "Moje wakacje", "Moje ulubione jedzenie". Nie dziękuję, pas. Dlatego zbyt szybki wyjazd jest zmarnowaniem dużej szansy. Owszem, wrócisz z bardzo dobrze rozwiniętą "kaiwą" ale to z czasem "umiera" jak się nie mówi w kraju za dużo, a luki w wiedzy zostają, oj tak. Pozwalam sobie opierać się na własnych doświadczeniahc, za ktróre zapłaciłam wysoką cenę.
Dlatego jeżeli chcesz pojechać "żeby spróbować" - szkoda kasy, weź testy i porób w domu, daj nauczycielką do sprawdzenia itp. Rób testy na 2kyuu 1kyuu itp. Jeżeli chcesz "pojechać żeby zdać" - to już twoja prywatna decyzja. Szkoda by tylko było zająć miejsce jakbyś ednak podjeła po zdaniu decyzję, że "hmmmm, może jednak faktycznie jeszcze za wcześnie jest" albo "teraz akurat nie mogę wyjechać bo coś tam" jak to miało miejsce w tym i zeszłym roku (z osobami ze starszych roczników).
To tyle ode mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikari_yui




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:58, 06 Sie 2006    Temat postu:

Słodko
Z góry przepraszam, że zadaję pytania. A i przepraszam, że nie przerprosiłam za to wcześniej^^
Oczywiście rozumiem rację twoich argumentów. Acz,kolwiek my pierwszaki opieramy swoje pojęcie o tych egzaminach głównie na tym co powiedział nam 2gi rok, bo oni z przyjemnością dzielili się z nami wrażeniami z egzaminu^^ Moje pytania więc wynikają z rad danych mi przez senpaiów
Może się mylę, ale czy wprowadzono nas w błąd stwierdzając, że nikt nigdy na japonistyce nie pokaże nam przykładowych testów? Że jedyną możliwością zapoznania się z jego formą jest wzięcie w nim udziału? Oczywiście obdarzam twoje zdanie największym szacunkiem jako senpaia ale radzono nam by pojechać na 2gim roku na ten egzamin właśnie tylko i wyłącznie w celu zapoznania się z jego formą. Nie mogę się nie zgodzić z opinią, że jeśli na 2gim roku będzie już komuś dane podejść do egzaminu to zdając go na 3cim roku osoba ta uniknie "zaskoczenia" związanego z formą i będzie jej łatwiej.
Chciałam sprostować, że próbowałam się czegoś dowiedzieć nie dla siebie tylko dla moich inteligentych przyjaciół z mojego roku, którzy w przeciwieństwie do mnie mają szansę przystąpić do tego egzaminu w przyszłym roku- choćby w formie spróbowania^^ Przecież bilet do warszawy nie kosztuje fortuny^^'
A i dizękuję za rady przekażemy znajomym^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Nie 13:06, 06 Sie 2006    Temat postu:

ikari_yui napisał:
Słodko
Z góry przepraszam, że zadaję pytania. A i przepraszam, że nie przerprosiłam za to wcześniej^^


Eeeetooo... To się chyba fachowo paranoją nazywa. Huh, no nic. Może ja żeczywiści jestem "iwul" i wogóle. Argh.

ikari_yui napisał:
Oczywiście rozumiem rację twoich argumentów. Acz,kolwiek my pierwszaki opieramy swoje pojęcie o tych egzaminach głównie na tym co powiedział nam 2gi rok, bo oni z przyjemnością dzielili się z nami wrażeniami z egzaminu^^ Moje pytania więc wynikają z rad danych mi przez senpaiów


Tia, tylko te rady są z okresku kiedy na te egzaminy mógł pojechac każdy zanim Ambasada Japonii wpadła na genialny wprost pomysł ograniczenia osób doń przystępujących. Ps. Chyba właśnie sobie wzrokowo przypomniałam kto z drugiego roku tam była, ale imion nie pamiętam Smutny.

ikari_yui napisał:
Może się mylę, ale czy wprowadzono nas w błąd stwierdzając, że nikt nigdy na japonistyce nie pokaże nam przykładowych testów? Że jedyną możliwością zapoznania się z jego formą jest wzięcie w nim udziału?


A co to za niemożebne bzdury? Jak to nie można się z formą zapoznać? @_@ Hmmm (Monikorin patrzy na stos tych testów z lat 90tych jaki ma skserowany w szafie... wellll). Ja bym w życiu bez przygotowania nie pojechała tak w ciemno. Panie Japonki nie dały wam tych starych wersji? Hmmm... Wiem, że od kilku lat Ambasada przestała przesyłać wersje z minonego egzaminu bo stwierdzili, że właśnie nauczyciele dzielą się nimi ze studentami i to jest niesprawiedliwe i że nie powinniśmy wiedzieć jak wyglądąły te egzaminy (podziwiam Ambasadę i Japonię naprawdę za ich niektóre wspaniałe pomysły - tak to był cynizm). Faktyczni ezapoznanie się z wersjami z 3-4 ostatnich lat jest faktycznie niemożliwe, ale ja mam chyba jeszcze testy z 2000-2001r.


ikari_yui napisał:
Oczywiście obdarzam twoje zdanie największym szacunkiem jako senpaia ale radzono nam by pojechać na 2gim roku na ten egzamin właśnie tylko i wyłącznie w celu zapoznania się z jego formą.


Tia, ale teraz jest to tak jakby trochę ograniczone i trzeba do sprawy podchodzić nieco inaczej. Nie ma już tak, że nawet cąły pierwszy rok moze podchodzić (jak to było za czasów mojego pierwszego roku). Niestety sytuacja wymusza czasem inny rodzaj działania i myślenia (chwała Ambasadzie po raz kolejny - tak to też był cynizm).

ikari_yui napisał:
Nie mogę się nie zgodzić z opinią, że jeśli na 2gim roku będzie już komuś dane podejść do egzaminu to zdając go na 3cim roku osoba ta uniknie "zaskoczenia" związanego z formą i będzie jej łatwiej.


A ja się mogę nie zgodzić, bo mnie co rok ten egzamin na nowo zaskakiwał. I to nie jest próba wywołania kłótni, ale czysty, prosty fakt. zaskakiwało mnie głównie to jak nierówne są sobie te egzaminy. Dwa lata temu jako trzeci tekst (ten najtrudniejszy) było opowiadanie z Bóg wie jak dawna po japońsku (czytaj: naleciałości z klasycznego, inna grama) ALE!!! opowiadanie to wyszło kiedyś po polsku i niektóre osoby zdały dzięki temu. Tego roku teksty wydały mi się śmiesznie łatwe. Zero sensu, zero logiki w tym działaniu. Powiem też więcej: JEADEN taki egzamin ni e przygotuje Cię na drugi. Musisz zrobić ich przynajmniej z 10-15 żeby wyczuć pytania, odpowiedzi, pułapki i czego się właściwie do niego uczyć.

ikari_yui napisał:
Chciałam sprostować, że próbowałam się czegoś dowiedzieć nie dla siebie tylko dla moich inteligentych przyjaciół z mojego roku, którzy w przeciwieństwie do mnie mają szansę przystąpić do tego egzaminu w przyszłym roku- choćby w formie spróbowania^^ Przecież bilet do warszawy nie kosztuje fortuny^^'
A i dizękuję za rady przekażemy znajomym^^


Hm, no nie wiem, fortuna jest kwestią sporną sponsoringu lub zarobków Mruga. Dla niektórych 120 zł to dużo ^_-.

Ale do sedna: czemu od razu uderzamy do inteligencji. Przepraszam, może kogoś obrażę (może Ambasadę? Mruga hehehe) ale uważam, że inteligencja mnało ma wspólnego z tymi całymi egzaminami. Serio. Fuks, szczęście i intuicja jezykowa dadzą Ci o wiele więcej. I to nie jest ironia, cynizm czy żart. Mówię alsolutnie serio i wiem, że niemal wszyscy co przez to przeszli - potwierdzą to.

Dla wszystkich moich pokrzywdzonych znajomych i całej reszty przyszłych japonistów, tak czy inaczej, mam nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym wróci się do systemu: "Może podejść każdy kto chce i kiedy chce - bez limitów". Naprawdę uważam, że był to lepszy system. Japonia traciła jedynie 5 kartek papieru na osobę. Myślę, że to nie jest duży koszt ani poświęcenie i mogliby do tego wrócić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikari_yui




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:26, 06 Sie 2006    Temat postu:

hmmm
Muszę stwierdzić, że masz rację. Jednakże rady o których wspominałam dostaliśmy w ciągu tego roku akademickiego od 2giego roku, a oparte były na ich doświadczenaich po tegorocznym egzaminie. Więc nie są z okresu "sprzed zmiany zasad".
Wydaje mi się całkiem możliwe, że to co 2gi rok mówił o braku dostępu do testów, nie musi mijać się z prawdą. Może po prostu młodsze roczniki nie mają już do nich dostępu? Oo Smutny Co nadawało by sens radom, żebyśmy się pchali na ten egzamin na 2gim roku w celu spróbowania. Nie wiem jak 2gi rok ale my do chwili obecnej nic nie otrzymaliśmy.
Nie dziwi mnie, że egzamin zaskakuje co roku. Acz,kolwiek gdy nie mamy starych testów to wielu osobom z pierwszego roku bardzo zależy na tym żeby w przyszłym roku mieć szansę podejść do tego testu. Jakieś doświadczenie apriori jest nam niezbędnę, a z tego co nam wiadomo w chwili obecnej na inne tego typu doświadczenia nie mamy szans.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Nie 16:04, 06 Sie 2006    Temat postu:

No to ja mam jedną radę i propozycję Wesoly :

Skserować sobie stare egzaminy od sempaiów Mruga. Myślę, że my nie będziemy chiomikować zapasów jak uniwerek Mruga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Japonica Creativa Strona Główna -> Studia i rekrutacja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin