Forum Japonica Creativa Strona Główna Japonica Creativa
Forum Koła Naukowego Studentów Japonistyki UAM
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

2 spotkanie poświęcone TAKARAZUKA, czyli spektakl - wrażenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Japonica Creativa Strona Główna -> Spotkania i prelekcje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Czw 9:45, 11 Maj 2006    Temat postu: 2 spotkanie poświęcone TAKARAZUKA, czyli spektakl - wrażenia

Drugie spotkanie poświęcone teatrowi Takarazuka już za nami. "Elisabeth" poznana, specyfika spektakli Takarazuki też jak mi się wydaje (mamy teraz obraz tego do czego będę się odwoływać w 3m wykładzie, bo przynajmniej będzie wiadomo na jakiej podstawie tworzą się pewne zagadnienia kulturalno-socjologiczne).

No ale moim głównym zamiarem było pytanie cytując pewnego znanego pisarza Mruga, którego miano zaczyna się na Shakespeare Mruga:

"Jak wam się podoba?"

Tak też: jak wam się podobało? A może jak się nie podobało?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenya




Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czasowo z Poznania ;)

PostWysłany: Czw 10:55, 11 Maj 2006    Temat postu:

Mnie się podobało, co można było przewidzieć Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Czw 15:16, 11 Maj 2006    Temat postu:

Well, poważnie bym się zdziwiła jakby było inaczej, ale nadal mam wrażenie, że bardziej "porwała Cię" książka (w każdym znaczeniu tego słowa łącznie z porwaniem na kawałki resztek zdrowej psychiki Mruga ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
namalali




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 14:48, 12 Maj 2006    Temat postu:

Mi też się bardzo podobało, naprawdę dobry spektakl co za tym idzie, na następne spotkanie przyniosę umówione płyty, bo po prostu zakochałam się w tym spektaklu, a może i w teatrze Takarazuka dotychczas widziałam tylko ten jeden spektakl, ale rozejrzę się w około, może znajdzie się coś nowego Mruga
jeżeli mnie nikt niegdzie nie wywiezie, to pojawię się na 3 spotkaniu o teatrze Takarazuka ^__^
Mi się bardzo podobało.
Naprawdę bardzo Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yaboo




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:35, 12 Maj 2006    Temat postu:

Ja byłem niestety tylko na pierwszej części, a na obecność na trzeciej także się nie zanosi. Tym bardziej jednak wydaje się, że strona WWW JC zyskałaby na krótkim artykuliku podsumowującym szybciutki historę Takarazuka oraz to, co będzie w części trzeciej. Nie chodzi o to, żeby ujawniać wszystkie smaczki pracy magisterskiej, ale aby móc pozostawić coś po sobie, co wydaje się leżeć w interesie samej autorki (nie ma to jak rozbudzić oczekiwania na książkę, w formie której praca może się ukazać). Czy autorka sądzi, że dałoby się wyprodukować jakieś 6-7 tys. znaków ze spacjami (3-4 stron) tekstu? Ja jestem bardzo za. I dziękuję za bardzo fachowe podejście.

Co zaś do ostatniej części, na której, jak napisałem, niestety nie będę obecny, wydaje się, że warto wspomnieć o nieporozumieniach kulturowych łączących Takarazukę z "daniem kobietom namiastki władzy, której są pozbawione w paternalistycznym społeczeństwie" oraz wielu innych, które na pewno istnieją. Jako męska, szowinistyczna świnia, byłbym niezmiernie złaknion także odpowiedzi na tego rodzaju "odkrycia antropologiczne", które, niestety, w Polsce rozpowszechniają się wolno i beztrosko.[/list]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Pią 17:05, 12 Maj 2006    Temat postu:

namalali napisał:
Mi też się bardzo podobało, naprawdę dobry spektakl, co za tym idzie, na następne spotkanie przyniosę umówione płyty, bo po prostu zakochałam się w tym spektaklu, a może i w teatrze Takarazuka


Nie mogłam sobie wymarzyć nic innego, co mogłabym chcieć usłyszeć. Cieszę się także bardzo, że Takarazuka wywarła na Tobie tak pozytywne i silne wrażenie. Ciekawym zjawiskiem jest to jednak, że po raz kolejny zainteresowanie (szczególne) wykazuje kobieta. Muszę przyznać, że do tej pory "pozarażałam" głównie tylko płeć piękną, choć twardo indoktrynuję swoją drugą połowę, która doszła już do skrajnego stanu gdzie w rozpaczy planuje wbiec podczas spektaklu na scenę (jak już go na jakiś zabiorę Mruga ). No ale to zjawisko podchodzi bardzo mocno pod 3 wykład i tam też się pojawi jako jedno z zagadnień.

Co do spektaklu - pragnę mimo wszystko przypomnieć, że scenariusz i muzyka oryginalnie stworzone zostały przez Austriaków. Co oczywiście nie oznacza, że Takarazuka nie ma na swoim koncie równie wielkich i trafionych produkcji swojej własnej produkcji (w sensie autorstwa) min.: puszczone przeze mnie w świat "Bara no fuuin" ("Pieczęć róż") itp.


namalali napisał:
dotychczas widziałam tylko ten jeden spektakl, ale rozejrzę się w około, może znajdzie się coś nowego Mruga


Hm, z tym może być ciężko, jeżeli chodzi o rozglądanie się w PL (proszę się za bardzo na pewne "źródła" nie rozglądać - szczególnie te pisane). Jeżeli chodzi o kwestię spektakli czy muzyki - ja i zastęp moich znajomych ( m(_ _)m thx Lenya ^_-) służymy pomocą, źródłami oraz radami skąd, jak, gdzie i kiedy coś sprowadzić.

Prawdopodobnie, że gdyby nie to, iż zbliża się koniec roku (sesja), wakacje a potem mój wyjazd (hopefully) i zebrałoby się więcej chętnych - można by zaprezentować coś jeszcze. W najgorszym wypadku - cóż, za rok też będzie czas i okazja. No a ja nie zamierzam spocząć na laurach, więc zachęcam do rozwijania tej iskry zainteresowania, jaka się w Tobie narodziła Mruga.


namalali napisał:
jeżeli mnie nikt niegdzie nie wywiezie, to pojawię się na 3 spotkaniu o teatrze Takarazuka ^__^


Zapraszam jak najserdeczniej i mam nadzieję, że tym razem także nie zawiodę oczekiwań.

***********************

yaboo napisał:
Ja byłem niestety tylko na pierwszej części, a na obecność na trzeciej także się nie zanosi.


Przyznam, że jestem niepocieszona . Kilka napewno ciekawych spostrzeżeń i pytań mnie minie, a szkoda . Ale będę się starać podjudzać tłum .


yaboo napisał:
Tym bardziej jednak wydaje się, że strona WWW JC zyskałaby na krótkim artykuliku podsumowującym szybciutki historę Takarazuka oraz to, co będzie w części trzeciej. Nie chodzi o to, żeby ujawniać wszystkie smaczki pracy magisterskiej, ale aby móc pozostawić coś po sobie, co wydaje się leżeć w interesie samej autorki (nie ma to jak rozbudzić oczekiwania na książkę, w formie której praca może się ukazać). Czy autorka sądzi, że dałoby się wyprodukować jakieś 6-7 tys. znaków ze spacjami (3-4 stron) tekstu? Ja jestem bardzo za. I dziękuję za bardzo fachowe podejście.



Zdaje się, że chyba już coś wspominałam o tym, że przekonano mnie do ożywienia mojej działalności i wyjścia "do ludzi" przez artykuły zanim rynek zaleje pewien specyficzny rodzaj publikacji. (Ostatnio także Tori przeprowadził podobną krucjatę w taktycje podjazdowej mojego sumienia i próżności hehehe). Zgadzam się niniejszym oficjalnie na napisanie czegoś na stronkę JC, ALE!!! po sesji letniej, bo widać po moim tekście o japonistach w Chinach jak idzie mi pisanie w trakcie roku bez czasu wolnego poprostu NIE idzie (i to nie to, że nie mam czasu akurat na JC. Moja magisterka ni eporuszyła się o słowo od stycznia, a na minioną środę miałam termin oddania całej - to chyba mi nie wyszło i nie wyjdzie). Więc proszę pokornie o cierpliwość i wyrozumiałość...


yaboo napisał:
wydaje się, że warto wspomnieć o nieporozumieniach kulturowych łączących Takarazukę z "daniem kobietom namiastki władzy, której są pozbawione w paternalistycznym społeczeństwie" oraz wielu innych, które na pewno istnieją.



A jakże istnieją! I to jakie! Czasem obawiam się, że nie stać mnie na wdrapanie się na aż takei wyżyny abstrakcji, ale będę się tarać (o ile doczytam się czegoś z coraz bardziej pokreślonego przeze mnie pewnego rozdziału - marginesy na notkatki są tam stanowczo za małe ).

No ale my się tu śmiejemy, a ludzie nie tylko w to wierzą, ale jeszcze wydaje im się to oczywiste - ale o tym napewno będzie.


yaboo napisał:
rozpowszechniają się wolno i beztrosko.



Niestety pewnie też o wiele łatwiej niż coś co może uda mi się kiedyś "spłodzić". Taka odwieczna zasada - prawda kiepsko się sprzedaje. Niestety. Ale nie będę tracić nadzieji.


Ostatnio zmieniony przez Monikorin dnia Pią 17:18, 12 Maj 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
namalali




Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 13:59, 20 Maj 2006    Temat postu:

Monikorin napisał:


Ciekawym zjawiskiem jest to jednak, że po raz kolejny zainteresowanie (szczególne) wykazuje kobieta. Muszę przyznać, że do tej pory "pozarażałam" głównie tylko płeć piękną, choć twardo indoktrynuję swoją drugą połowę, która doszła już do skrajnego stanu gdzie w rozpaczy planuje wbiec podczas spektaklu na scenę (jak już go na jakiś zabiorę Mruga ). No ale to zjawisko podchodzi bardzo mocno pod 3 wykład i tam też się pojawi jako jedno z zagadnień.



Zauważyłam, że w ogóle kobiety jest łatwiej w jakikolwiek sposób "zarazić" Mruga może leży to gdzieś w naszej psychice, że jesteśmy bardziej otwarte czy coś takiego (obserwacje z życia wzięte) i łatwiej nas przekonać do czegoś nowego niż mężczyzn Mruga Ja w ogóle lubię wszystko co nowe i ciekawe i jestem otwarta na poznawanie czegoś nowego i dowiadywanie się nowych rzeczy.
Warto dodać, że, gdy po spotkaniu, opowiadałam przyjacielowi moje wrażenia i zachwyty nad spektaklem, stwierdził "jak będziesz miała na DVD to ewentualnie zobaczymy" ale zaraz dodał "ale pewnie i tak to wszystko wychodzi z Twojego urazu na psychice" (znamy się od dziecka, i zawsze mi wypomina, że spadając z huśtawki w wieku 4 lat zrobiłam sobie uraz na psychice na całe życie, i moje dziwne upodobania itp. sa z tym związane-ma to jednak pewne dobre strony, o których wspominać nie będę..)
Tak więc, jeśli obejrzę spektakl z kolegą, to opiszę jego wrażenia i zobaczymy jak to jest z mężczyznami Mruga
A może nawet on sam opisze...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gamrai




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań

PostWysłany: Sob 14:52, 20 Maj 2006    Temat postu:

Strasznie mi się podobało!!!!!!!!!!!Wszystko od początku do końca. Tylko szkoda,że jeszcze nie znam japońskiego;)

Ostatnio zmieniony przez gamrai dnia Sob 13:53, 03 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monikorin




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Osaka

PostWysłany: Sob 16:57, 20 Maj 2006    Temat postu:

Czekam na relację z obserwacji reakcji kolejnych przedstawicieli płci męskiej Mruga - może ktoś mnie w końcu zaskoczy Mruga!

I dziękuję za kolejną opinię! Zaczynam mieć wrażenie, że albo naprawdę się udało, albo osoby, którym się nie podobają nie chcą z tym za bardzo do nas wychodzić (a szkoda, bo konstruktywna krytyka jest zdrowsza jak witaminka C).

Kolejny raz powtórzę, iż mam nadzieję, że trzecim spotkaniem także nie zawiodę oczekiwań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Japonica Creativa Strona Główna -> Spotkania i prelekcje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin